piątek, 17 lutego 2012
Czas zajrzeć pod wodę
Na tą atrakcję czekałem z mieszanymi uczuciami , ciekawość a zarazem strach ale obiecałem sobie że nie darowałbym sobie gdybym nie skorzystał z tej okazji , może nie będzie już nigdy możliwości spróbować Nie wiedziałem jeszcze w najśmielszych oczekiwaniach , iż podwodny świat tak bardzo mnie zauroczy , że będzie to moja najlepsza przygoda . Klamka zapadła ,podjeżdża bus wsiadamy . Jedziemy do bazy nurkowej w centrum sakalli , kilka pytań , przymierzamy piankę , maskę jeszcze płetwy i pomagamy zataszczyć cały sprzęt oraz butle na nadbrzeże gdzie zacumowany jest jacht . Wsiadamy, adrenalina w górę nie ma odwrotu , odpływamy Hurghada coraz dalej .
Płynie z nami muzułmanka no niestety nie pływała
Na jachcie mamy szkolenie jak zachować się pod woda jakie znaki dawać ręką . Płyniemy jakąś godzinę , dopływamy do raf z góry nie robią wrażenia , egipscy nurkowie dobierają pary do nurkowania , nie zgłaszam się pierwszy .Chcę podpatrzeć co i jak , pierwsza para schodzi pod wódę za nimi kolejne nie ma ich dobre pół godziny . Wypływają , teraz moja kolej , ubierają mi jacket i pas balastowy .
Wskakuję do wody instruktor spuszcza powietrze z kamizelki i schodzimy pod wodę około metra , trochę panikuję mam wrażenie że aparat podaje za mało powietrza , zaczynam nerwowo oddychać ale nurek rękoma pokazuje mi żebym płynne i spokojnie zaczął oddychać, pomaga .
Schodzimy już tylko coraz głębiej
Trochę zatyka mi uszy i wlewa się woda do maski ale jak się słuchało szkolenia to jest to nie problem, wystarczy tylko wydmuchnąć wodę z maski i zatkać nos i dmuchnąć, uszy od razu się odtykają . To co widzę na rafie nie można opisać taką ilość ryb kolorów że nie wiem na co patrzeć , sama rafa to podwodne ogrody , kaskady roślin w których pływają rozmaite ryby od malutkich chetoników do metrowych rogatnic .
W pewnym momencie wyłania się z rafy półtorametrowa murena ,robi wrażenie z dna zrywa się płaszczka ogończa niebieska, no i czas już się wynurzać, szkoda ale wiem już że to nie mój ostatni raz , już wiem gdzie będę spędzał następne lata i bez nurkowania już się nie obędzie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz